Artykuł przygotowała:
Anna Makowska
Przepraszam Was za to bardzo, ale to bardzo mocno.
Ostatnie dwa miesiące minęły tak szybko, że czasami miałam wrażenie, że ktoś chyba specjalnie skraca dobę.
Były dni, że cokolwiek bym nie zaplanowała, to miałam wrażenie, jakby jakiś złośliwy duszek sprawiał, by wszystkie plany legły w gruzach, bym nie mogła się wyrobić.
Na szczęście są już Święta i mogę odpocząć, nabrać siły na kolejne wyzwania. A przede wszystkim nadrobić blogowe zaległości.
Ostatnie tygodnie to był intensywny czas przygotowań do świątecznych jarmarków. Wspominam je bardzo miło i ogromnie się cieszę, że mogłam w nich uczestniczyć.
Dlatego troszkę Was dziś ponudzę swoją pasją i tym co ostatnio robiłam :)
Jak wiecie, od roku moją pasją są pierniczki na różne okazje.
A przez ostatnich kilka tygodni, poświęcałam im każdą wolną chwilę. Moją pracownie dzień w dzień wypełniał aromat korzennych przypraw oraz wanilii, którą dodaję m.in. do masy cukrowej. Każdego dnia rodziły się nowe pomysły na wielkanocne pierniki, które starałam się realizować w miarę możliwości.
Powstały m. in. zajączki, które bardzo polubiłam i których nie nadążałam lukrować. Bo jak to zając, nim się obejrzałam to już go nie było. Za to nowi właściciele, cieszyli się z jego posiadania, co z kolei sprawiało mi ogromną radość, że zajączki potrafiły wywołać tyle uśmiechów i radości.
Nie zabrakło również piernikowych pisanek.
Tutaj pomysłów miałam dużo, ale nie wszystkie udało się zrealizować. Mam taką nadzieję, że uda mi się to za rok :)
Powstały m. in. pisanki w rozmiarze XXL
w wersji z zajączkiem:
Pisanki do powieszenia na wierzbowych gałązkach:
oraz pisanki do świątecznego koszyczka:
naturalne:
z masą cukrową:
koronkowe:
miałam też kilka indywidualnych zamówień.
Między innymi na Chrzest Św. Lenki :
Zestaw gratulacyjny dla rodziców małej Poli:
Na roczek Lenki:
To tylko część moich prac, które ostatnio powstały.
Mam nadzieję, że będzie ich więcej, bo bardzo bym chciała, by pierniczki były moim "Pomysłem Na Życie". Mam taką cichą nadzieję, że to marzenie się kiedyś spełni.
Od dziś postanowiłam, że będę się dzielić z Wami tym co robię na blogu wprowadzając zakładkę: "Moje pierniki".
Będę wdzięczna również za Wasze opinie i komentarze,
co Wam się podoba lub nie :)Będzie to ogromną motywacją do dalszej pracy.
Po lewej stronie znajdzie się również banerek z przejściem do strony pracowni, gdzie również na bieżąco będę dodawać zdjęcia moich prac.
Tym czasem pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
I zapraszam już dziś do odwiedzania pracowni Angie-Art
gdzie znajdziecie więcej zdjęć :)
oraz do polubienia strony na Facebooku.
jejku! ale cudowne!
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE te pierniki, z zapartym tchem przeglądałam kolejne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te pierniczki, aż zazdroszczę, że sama nie mam zdolności i cierpliwości, aby takie robić.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za tak miłe słowa. Cieszę się, że moje prace Wam się podobają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńALE PYSZNIE :))
OdpowiedzUsuńpięknie ozdobione ciasteczka. Zapraszam do mnie w odwiedziny :)) Pozdrawiam wiosennie !
OdpowiedzUsuńznajdziesz u mnie różnorodne rękodzieło , możesz także coś sobie zamówić, albo sama zaprojektować coś co byś chciała - a ja to wykonam.
żałuję że nie udało nam się spotkać na tym Jarmarku :) świetne pierniki :) skradły moje serducho :)
OdpowiedzUsuńJakie cuda!!!
OdpowiedzUsuń